No to wracamy. Na dziś Budweiser Strong w butelce 0,33 ml. Można go znaleźć od dzisiaj w Krasnostawskim Lidlu. Na początek coś o tym piwie, Jest to czeski strong lager o mocy 7,5 % i ekstraktcie brzeczki 16,5 % W składzie jedyną ciekawostką jest dodany cukier a tak wszystko w normie. Otwieramy i lejemy. Kolor jakiś taki ciemno słomkowy ale dość jasny. Założę się w składzie znajduje się słód karmelowy i monachijski co świadczy o kolorze a czy występuje on też w smaku to zaraz zobaczymy. Wąchamy i czuć nawet chmiel i lekką słodycz. Fajnie to pachnie. Słodowo i może trochę alkoholowo. Pierwszy łyk.W smaku dalej dominuje słodycz plus trochę ciemnych nut.Czuć też odrobinę diacetylu co jest w sumie normą w czeskich lagerach. Jakiś większych wad nie ma. Można jedynie przyczepić do niskiej goryczki która wynika bardziej z alkoholu Nie natkniemy się da DMS i inne niepożądane wady. Zaskakuje mnie dość niskie nasycenie jak na czeskie piwo co w sumie raczej mu pasuje bo piwo dobrze pasuje do dzisiejszego klimatu za oknem, Jest słodowe, pełne, z nutą chmielu, z wyczuwalnym alkoholem. Było mi zimno a teraz dość się rozgrzałem po tej butelczynie. Smakowało mi. A na koniec takie spostrzeżenie. Nawet nie wiecie jak to piwo różni się od naszego sztandarowego strong lagera czyli Warki Strong... to inna liga.... O Vip'ie już nie wspomnę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz