Nadrabianie zaległości ciąg dalszy. Jakiś czas temu dostałem od kolegi Rafała piwa z Węgier. Nie jakieś krafty ale zwykłe koncerniaki dostępne w każdym sklepie. Są to piwa ogółnodostępne i jak się dowiedziałem są najczęściej tam kupowane. W Polsce się ich raczej nie spotka więc musiałem troszkę pogrzebać w sieci o co w ogóle kaman z tymi piwami a oto co ciekawego się dowiedziałem:
Piwo Dreher zostało uwarzone w browarze Dreher Sorgyarak Zrt który mieści się w Budapeszcie a nazwa browaru pochodzi od nazwiska Antala Drehera który był twórcą stylu Schwechtater Lagerbier czyli typowego Vienna Lager. Piwo Dreher sprzedawane jest także w butelkach. Już przy otwarciu oczom moim ukazało się piwo o mocno jasnej, słomkowej barwie i bardzo klarownej, W aromacie odrobina słodu i ja się pytam czemu to piwo jest nazywane Vienna Lager skoro nie ma z nim nic wspólnego....? Gdzie te słody ja się pytam ? W smaku znów ta odrobina słodu i mocno wyczuwalna kukurydza.Goryczki praktycznie nie uświadczymy chyba że taka minimalna na początku po przełknięciu piwa. Jedynie co ratuje to piwo nasycenie na odpowiednim poziomie, ot tak aby spragniony mógł szybko wypić i zapomnieć. Mam wrażenie że to piwo niczym się nie różni od typowych euro lagerów których pełno na półkach w każdym europejskim kraju, Świadczy nawet o tym kolorystyka puszki która bardzo nawiązuje do Heinekena czy innego Carlsberga.
W drugim przypadku internety o piwie Soproni milczą. Dowiedziałem się tylko tego że nazwa piwa/browaru pochodzi od nazwy miasta i tego że chyba sponsorują jakiś klub piłkarski z tego miasta, I podobnie jak wyżej lejemy do szkła piwo o słomkowej i zdecydowanie za jasnej barwie. Z pianą to były jaja bo na początku może i ładna biała ale znikła w bardzo szybkim czasie. Zapach to znów lekkie słody i kukurydzka. Ale tu zaskoczenie, pomimo tego że piwo jest lekko wodniste to całkiem przyjemnie mi się to piwo piło. Było lepsze od poprzedniego i całkiem pijalne. Odpowiednio schłodzone z nasyceniem na dobrym poziomie okazało się całkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz