Leje do szkła i widzę świetny rubinowy kolor, naprawdę ładnie to wygląda. Piana ładna i drobna ale dość szybko się redukuje ale coś tam po niej zostaje. Teraz wąchamy. Hmm jest ciekawie. Dużo paloności i melanoidyn czyli aromat przypieczonego spodu ciasta plus daktyle i suszone owoce, no naprawdę nieźle. Pierwsze trzy łyki i czuję sporą paloność i smaki z aromatów ale wszystko to jakieś takie wygładzone i bez pazura. Nagazowanie na średnim poziomie co świetnie pasuje. Niby fajnie bo do tego poziomu nie zbliżyło się żadne piwo dyskontowe. Jest naprawdę ok i warto spróbować.
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Argus Koźlak
Leje do szkła i widzę świetny rubinowy kolor, naprawdę ładnie to wygląda. Piana ładna i drobna ale dość szybko się redukuje ale coś tam po niej zostaje. Teraz wąchamy. Hmm jest ciekawie. Dużo paloności i melanoidyn czyli aromat przypieczonego spodu ciasta plus daktyle i suszone owoce, no naprawdę nieźle. Pierwsze trzy łyki i czuję sporą paloność i smaki z aromatów ale wszystko to jakieś takie wygładzone i bez pazura. Nagazowanie na średnim poziomie co świetnie pasuje. Niby fajnie bo do tego poziomu nie zbliżyło się żadne piwo dyskontowe. Jest naprawdę ok i warto spróbować.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz