A teraz następny przedstawiciel Argusowej rodziny a mianowicie Argus Premium, czy będzie tak interesujący jak np Argus Miodowy? Ano zobaczymy... No to lejemy...
Piana jest bardziej ciekawsza niż w tym włoskim potworku. . Może i tak samo szybko opada ale więcej jej oblepia szkło.Jest gruboziarnista i dziurawa Za to damy jakieś 2 punkty\ Szału nie ma.
Barwa. Kolor to typowy lager, odpowiedni. Nie jest źle a nawet lepiej od poprzedniego. 2 punkty.
A teraz aromat. W zapachu średni. Wyczuwam tu trochę DMS-u, jakaś kukurydza i trochę słodów. Ale przynajmniej coś tam czuć. Odrobinę słodyczy nawet. 5 puntków.
Smakujemy... Chmiel praktycznie niewyczuwalny. Kukurydziany pomak i może trochę słodów. Tu także cienko i szału nie ma. Powiedzmy jakieś 5 punktów bo zawsze mogło być gorzej. Mocy tu mamy 5 % a o ekstraktcie ani słowa. Ale to akurat nie dziwi.
Z odczuciem w ustach to może nie jest tak tragicznie, w innnych opiniach na różnych stronach internetowych to piwo ma niby niską pijalność. Ja tak nie uważam i to zapewne bierze się z jego niskiego nasycenia ale jak na jakiegoś cienkusza to nie jest źle. Zawsze mogło być gorzej. Punkt więcej od poprzednika czyli 2 punkty.
Goryczka. W sumie też jakby jej nie było ale 2 punkty będą.
Teraz ocena ogólna. Hmmmm jak dla mnie to najsłabszy przedstawiciel z rodzinki Argusa. No jakoś cienko jest. Oczuwa się w nim jakąś wodnistość. Lepiej dorzucić tą złotówkę i napić się np Argusa Miodowego albo Argusa El Bravo czy już nawet Niepasteryzowanego. A o Maestic już nawet nie wspomnę bo naprawdę niegłupie to piwo. Teraz liczymy i wyszło mi.... 18/40 pkt.
Nawet niemało tych punktów nazbierał ale czekam na lepsze piwa i zobaczymy jak wtedy wyjdzie z tą punktacją... Będą zdarzały się też recenzje bez takiej oceny a to ze względu na to że będą wyciągnięte z mojej głowy i ciężko będzie mi tak ocenić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz