Hmmm z tym piwem mam pewne zagwozdki. Bo niby tak:
1.) Niby ciemne, a lepiej by smakowało w okresie letnim mocno schłodzone.
2.) Niby ciemne, a wyczuwa się w nim cytrusowe aromaty.
3.) Niby ciemne, a wcale nie smakuje jak porter
Piwo zawiera orzeszki cola ale te niestety nadają mu smak dość zwietrzałego napoju z Biedronki heh. I tak też się pózniej niefajnie odbija hehe. W nosie czuć te wspomniane orzeszki cola i cytrusowe nuty. Może trochę czekolady.
Sytuacje ratują trochę palone słody które nawet można w nim znaleźć i ziołowe nuty. Piwo sprawia wrażenie dość przesłodzonego i troszkę goryczki zostaje pod koniec na języku. Piana jest może i ładna ciemna ale znika dość szybko. Kolor piwa jest także na plus, może zrobić wrażnie. Piwo ma małe wysycenie co tym bardziej sprawia przykre wrażenie. Takiej wygazowanej coli co została na stole po całonocnej balandze.
Może to tak brzmi w czarnych barwach :) ale spróbować moża. Nie jest to jakieś przykre doświadczenie i tortury ale piło się lepsze piwa. Napewno jest lepsze od Fortuny Wiśniowej która jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem. Samkuje jak najpodlejsza wiśniowa nalewka połączona z piwem albo ogólnie czymś gazowanym. Nie wiem czemu Fortuna Śliwkowa czy Miodowa są naprawdę swietnymi piwami o Komesach już nie wspominając a tu takie dwa niewypały... Co do mocy to jest jej 5,8 %
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz