poniedziałek, 18 listopada 2013

Bułgarski hit z Twierdzy Zamość

                  Pierwsze winko które tu opisze jest dla mnie szczególne, chyba ze względu na to że bardzo lubię Kadarki. Piło się ich bardzo dużo i od różnych dystrybutorów. Z tym szczepem jest jeden problem ponieważ produkuje z niego zarówno Bułgaria jak i Węgry.  Drugi jest taki że naprawdę ciężko trafić dobrą ze względu na to że teraz produkują ją praktycznie wszystkie firmy zajmujące się produkcją alkoholi.

                   To była moja druga wypita butelka tego winka i wiem że jeszcze nie raz do niego wrócę. Jedyny problem jest taki że by skosztować to wino trzeba się wybrać do sklepu znajdującego się w Zamojskiej Twierdzy w Świecie Alkoholi. Nigdy nie widziałem jej w Krasnymstawie a szkoda i od czasu do czasu trzeba jeździć na alkoholowe zakupy. Producentem tego wina jest: Logodaj Winnery LDT, Blagoevgrad, Bułgaria a importerem na Polskę Premium Distributors. Cena jest też świetna, w sierpniu płaciłem za nie 14 złotych.

                  Według informacji na butelce : " Klasyczne wino bułgarskie o rubinowym kolorze z fioletowymi refleksami. Przyjemne aromaty czerwonej porzeczki i wiśni. Polecane do czerwonych mięs i serów".  Właśnie tą porzeczkę czuć najbardziej, wrażenie robi połączenie cierpkości czerwonej porzeczki w połączeniu ze słodyczą. Siary nie znajdzie się tutaj żadnej, nawet nie ma mowy o tym. Co do koloru to muszę się przyznać do tego że piliłem ją zawsze wprost z butelki w czasie tegorocznego Oblężenia Twierdzy Zamojskiej jak i po koncercie De Press więc nie mam własnego zdania w tym temacie :). Pod żółty serek jak znalazł, pasuje idealnie. Nie ma się czego wstydzić i spokojnie można stawiać na stole a i cioci i babci posmakuje.

               Nie ma więc co pisać po próżnicy tylko jechać do Zamościa po to winko bo Andrzejki i Sylwester za pasem. Ja przynajmniej tak zrobię bo naprawdę warto.

         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz