Dziś piwo ze Słowacji. Niby łatwo dostępne ale jakoś nie znam amatorów tego piwa. Tym razem jego ciemna wersja dostępna w sklepach Żabka. Na to piwo narobiłem sobie dużego smaku i szykowałem się od dłuższego czasu.
Podoba mi się to piwo już od samego początku. Fajna duża piana i duże nascycenie piwa. Trzeba uważać przy nalewaniu do kufla. Dawno żadne piwo tak ładnie mi się nie pieniło; Kolorek też ładny, prawie czarny z przebijającymi rubinowymi refleksami. W nosie wyczuwalne są palone słody. Piwo smakuje też interesująco bo łączy w sobie ciekawą i mocną goryczkę ze smakiem palonych słodów. Wyczuwalny jest też jakby aromat popiołu. Słodycz jest tu dość stonowana i na pierwszym plan wychodzą te słody. Mimo stosunkowo niedużej mocy piwa bo 3,8 % sprawia wrażenie mocniejszego. Należy do raczej tych delikatnych i nie znajdzie się w nim tego co można znaleźć np w porterach bałtyckich. Ogólne wrażenie jest bardzo przyjemne. Da się wypić a nawet robi się smak na następne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz