Myślę że każdy przynajmniej raz w życiu powienien spróbować Guinnessa by móc wyrobić sobie własne zdanie na jego temat. Trochę wiedzy ogólniej o tym piwku: jest warzone z 4 składników a są to : chmiel, drożdże, woda i słód jęczmienny. A o tzw widgecie to chyba każdy słyszał a dla tych co nie kumają czaczy powiem że jest to taka kulka wypełniona azotem która świetnie nasyca piwo w trakcie lania go do szklanki co nadaje mu klimat świeżego piwa nalanego prosto z beczki. Dla mnie rewelacja i bardzo to cieszy oko, pięknie to wygląda... Do tego świetnie wyglądająca konserwa, bardzo mi się podoba, małe dzieło sztuki. Ma 4,2 % alk a o ekstraktcie nic nie wiadomo. Nie pozostało nic innego jak otwierać i pić.....
Lejemy go do szkła i dzieje się magia. Widget zadziałał i mamy cuda wianki w szklance. Oglądałbym to godzinami. Słyszałem o tym że kulka niekiedy lubi nie zadziałać między innymi z takiego powodu że puszką mocno targano, podrzucano i tego typu sprawy. Można w ten sposób zmarnować sobie to piwo. Piana jest biała wręcz kremowa, aksamitna, gęsta i zbita. Posiadacze wąsów muszą uważać bo mocno na nich się osadza hehe :) Do ostatniego łyka jest obecna w kuflu. 5 punktów.
Barwa to czarny monolit. Bez żadnych refleksów i nieprzejrzyste. 3 punkty.
Z aromatem jest tak że to najsłabsza sprawa w tym piwie. Paloność i trochę kawy. tu szału nie ma i bez rewelacji. 6 punktów.
Smak to paloność i gorzka kawa. Żadnej słodyczy o minimalna kwasowość. Żadnych zbędnych smaków ani innych obcych aromatów. 10 punktów.
Jest minimalnie wodniste o niskim nasyceniu ale to norma dla stoutów. Wytrawny smak i łagodność nadaje mu dużą pijalność. 3 punkty.
Goryczka jest interesująca i wyczuwalna ale dość niska. Nadaje charakter ale nie jest jakaś oszałamiająca. Szału nie ma. 2 punkty.
Dla mnie to rewelacyjne piwo i jedynym jego mankament to za duża cena. Jest dobrze i mogłoby być jeszcze lepiej. Można spodziewać się konkretu ale jakiś mały niedosyt jednak pozostaje.
29/40 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz